Książka ma nas nauczyć ochrony przed działaniem manipulatorów i postępowania, gdy już znajdziemy się w takiej sytuacji. Opowiada również o tym, jak w subtelny sposób pozyskać interesującą nas informację od ludzi, którzy niezbyt chętnie odpowiedzieliby na bezpośrednie pytanie. Autorka opisuje techniki rozpoznania kłamcy, wyjaśnia wiele pojęć związanych z tą tematyką oraz rozkłada je na czynniki pierwsze. Przy powstaniu książki pomagało jej kilku ekspertów oraz oficerowie śledczy, którzy odsłonili tajniki przesłuchiwania podejrzanych. Podzielili się z czytelnikami wiedzą dotyczącą sposobów na wydobycie prawdy od osób, które coś ukrywają. Plusem pozycji jest podawanie przykładów z życia wziętych do opisów technik rozpoznania kłamcy, ponieważ z samych definicji ciężko byłoby zrozumieć odbiorcom bardziej zawiłe kwestie. Karinch porusza również temat różnorodnych reakcji polityków na niewygodne pytania i opisuje zachowania, którymi zdradzają, iż skłamali. Niestety mimo ciekawego tematu pozycja niezbyt mi się podobała – zawiera sporo trudnych, specjalistycznych słów, a koniec końców wyniosłam z niej niezbyt wiele, bo sporo informacji wydawało mi się oczywistych. Czytając tę pozycję czułam się tak, jakbym jechała krętą, wyboistą, pełną kamieni drogą. Nie mogłam się doczekać, aż dotrę do celu. Czyta się ją ciężko nie tylko przez stosowane słownictwo – co prawda na końcu książki jest słownik zawierający wyjaśnienie wielu słów, lecz wracanie do niego jest zniechęcające i niewygodne. Z pewnych oczywistych dla nas rzeczy Karinch tworzy naukowe definicje i zasypuje nas gradem niejasnych sformułowań. Informacje, którymi autorka się z nami dzieli wydają się wiarygodne i rzeczywiście niektóre sposoby mogą nam pomóc zweryfikować kłamcę, lecz uważam, że wierząc w niektóre rady można również wbrew własnej woli kogoś źle ocenić. Liczyłam na lekturę pełną jasnych, napisanych przystępnym językiem wskazówek, zatem jestem nią trochę rozczarowana. Dobrnięcie do końca mnie zmęczyło. Nie polecam jej ani nie odradzam – myślę, że to, komu książka się spodoba jest sprawą bardzo indywidualną – zainteresowani tematem mogą być z niej bardzo zadowoleni.

Jednym słowem prawda miała być naga, ale przykryła je zbyt duża ilość trudnych słów i niejasnych zdań.
Mnie bardziej by skusił poradnik jak kłamać skutecznie, wiarygodnie i nie zostać zdemaskowanym 😀
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
A i tak wcale nie była taka naga, jakby się wydawało 🙂
Hm, możesz przeczytać ten poradnik i po prostu nie robić tych czynności, po których ktoś może rozpoznać, że kłamiesz 😀
PolubieniePolubienie
myślę,że to książka bardziej dla specjalistów, albo bardzo zainteresowanych tematem:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Chyba tak, choć wiele rzeczy było oczywistych, tylko niepotrzebnie zostały ujęte w trudniejsze terminy 🙂
PolubieniePolubienie
Kurde, no! Już byłam pewna, że ją przeczytam, aż dotarłam do momentu, w którym nie polecasz. No, bo sam temat naprawdę ciekawy, gdyby tylko ktoś mógł się lepiej za niego zabrać…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Otóż to! Mam jednak inną książkę na celowniku o tej tematyce, więc może ona będzie lepsza..
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kochana, czy paczka która dzis otrzymałam jest od Ciebie?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hm, nie, ja nawet nie wiem, jak się nazywasz 😀
PolubieniePolubienie
Juz wiem. Dostałam dziś książkę „nieperfekcyjna mama” od jednej z blogerek. Dlatego 1 pomyslam o tobie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale świetny prezent! 🙂 dobrze, że poruszyłyśmy ten temat 😀 nieodkrytapl@gmail.com to mój e-mail, stamtąd mogę Ci podać namiary na mojego messengera – w razie wu zawsze to wygodniejsze od pisania komentarzy 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba