nie obiecuj, że będziesz zawsze
bo czasem tak trudno dotrzymać jest słowa
nim światło ufności w kimś gasnąć zacznie
pomyśl, co uczyni zbyt piękna mowa
zmienne są rozkoszą losu kapryśnego
a słowa ulotne jak najkrótsza z chwil
lecz nie zawsześmy zabawkami jego
nie każda milczenie jest lepione z glin
czasem tak trudno uciec od ludzi
zwłaszcza gdy żal już zbiera się w sercu
z przykrej rutyny winno się obudzić
by przerwać bezsens biegu w miejscu
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…
Podobne
Napisane przez nieodkrytapl
Piszę, recenzuję książki (a przynajmniej się staram), jestem mamą oraz żoną. Mam syna urodzonego w 2018 roku i córkę (wcześniaka z 26 tygodnia ciąży) urodzoną w 2020 roku.
Właściwie to tyle. Dodanie większej ilości informacji uznaję za niepotrzebne. Nie będzie tu zdjęć moich, mojego męża ani dzieci. Przecież w blogach chodzi o treść, prawda?
Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest nieodkrytapl
W wersie: nim światło ufności w kimś gasnąć zacznie
„gasnąć” bym zmienił na „płonąć” czy lżejsze „pełgać”
Nie obiecuj i nie rozpalaj płomienia.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozumiem, o co Ci chodzi, ale ja, pisząc to, miałam na myśli: nie obiecuj, pomyśl, co robisz, nim ktoś Ci przestanie Ci ufać i nie będzie mógł już zaufać nikomu więcej 🙂
PolubieniePolubienie
jakie te słowa są prawdziwe!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Oj tak!
PolubieniePolubienie
Smutne ale prawdziwe… Będę tu zaglądać! Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję serdecznie 🙂
PolubieniePolubienie