walka

schowam strach gdzieś w kącie swych myśli

by się z losem kapryśnym nie spotkał w progu

lecz, choć schowany, wolność sobie wyśnił

i szukać zaczął jasności w tym mroku

udaję, że nie widzę tych prob rozpaczliwych

przecież próżno mi szukać sposobu,

by móc

zamknąć szczeliny w murze ciemnością spowitym

dać upust radości, co szkodzi mu

a może sens egzystencji w tym się właśnie mości

że raz nas wznosi

a innym już nie

w cierpieniu godność też może zagościć

a w szczęściu nagroda, więc przyjmę je

4 myśli w temacie “walka”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s