schowam strach gdzieś w kącie swych myśli
by się z losem kapryśnym nie spotkał w progu
lecz, choć schowany, wolność sobie wyśnił
i szukać zaczął jasności w tym mroku
udaję, że nie widzę tych prob rozpaczliwych
przecież próżno mi szukać sposobu,
by móc
zamknąć szczeliny w murze ciemnością spowitym
dać upust radości, co szkodzi mu
a może sens egzystencji w tym się właśnie mości
że raz nas wznosi
a innym już nie
w cierpieniu godność też może zagościć
a w szczęściu nagroda, więc przyjmę je
piękne słowa!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dzięki!
PolubieniePolubienie
Pięknie! I jak znajomo…
Pozdrawiam i zapraszam do mnie flowersblossominthewintertime.blogspot.com
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Dziękuję 🙂
PolubieniePolubienie