Rozwojowa, poszerzająca horyzonty myślowe pozycja, którą powinien przeczytać każdy. Jej tematem, a raczej celem przewodnim jest otworzenie nam oczu na fakt, iż świat w rzeczywistości nie jest taki zły, jakim go widzimy. Książka jest jak łyk świeżego powietrza w zanieczyszczeniu negatywnych, wykreowanych przez media informacji, prognoz i bezsensownych działań władzy, które aktualnie nas otaczają. Zawiera wiele danych statystycznych z poprzednich lat dotyczących różnych zagrożeń dla ludzkości, które zostały porównane z aktualnymi. Dane te, jak i ich szczegółowe omówienie idealnie pokazują nam, że czasy, w których żyjemy, są najlepszymi możliwymi w historii, a schody, które pokonujemy jako ludzkość od setek lat po raz pierwszy nie wydają się tak długie i strome. Lektura rozpoczyna się małym testem, którego wyniki zaskoczą nas samych, jest pomysłowa, a autor sprawnie przeskakuje z jednego tematu (problemu) na drugi. Uświadamia, rozwija i uczy. Rosling na podstawie faktów, ale również poprzez swoje doświadczenia w imponującej karierze zawodowej, udowadnia nam, że postęp, który dokonał się przez dziesięciolecia na wielu płaszczyznach życia jest aktualnie przez nas niedostrzegany i niedoceniany. Uczy, jak przejąć kontrolę nad instynktami, które sktutecznie zniekształcają nam obraz świata. Książka została napisana zrozumiałym językiem, przekazuje informacje czytelnikom chyba w najlepszy możliwy sposób. Lektura jest dobrym antydepresantem na obecne czasy, w których wiadomości przekazywane przez media przytłaczają nas swoim ciężarem z każdej strony. Polecam wszystkim zapoznanie się z tą świetną pozycją.

Hans Rosling „Factfulness” – recenzja.
Posted on by nieodkrytapl
Napisane przez nieodkrytapl
Piszę, recenzuję książki (a przynajmniej się staram), jestem mamą oraz żoną. Mam syna urodzonego w 2018 roku i córkę (wcześniaka z 26 tygodnia ciąży) urodzoną w 2020 roku. Właściwie to tyle. Dodanie większej ilości informacji uznaję za niepotrzebne. Nie będzie tu zdjęć moich, mojego męża ani dzieci. Przecież w blogach chodzi o treść, prawda? Zobacz wszystkie wpisy, których autorem jest nieodkrytapl
Aha… rozwojowa, poszerzająca horyzonty myślowe .. czyli nic dla mnie 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Szkoda 😛
PolubieniePolubienie
Przede wszystkim świat jest taki, jaki sami sobie tworzymy. Z natury jestem pesymistą, poznałem najgorsze strony ludzkiej natury i dziś jestem na marginesie tego świata, zamknięty w swoim małym świecie i dobrze mi z tym 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To najważniejsze 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Pewnie że tak 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
„Wir leben in der besten aller möglichen Welten” (Żyjemy w najlepszym z możliwych światów). Pisał tak już Leibniz w 1710 r. Mimo, że jego świat mógłby się nam za bardzo nie spodobać;-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
I za 100 lat pewnie też tak ktoś napisze 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie wiem…. zobacze 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba