Max Czornyj „Kat z Płaszowa” – recenzja.

Amon Göth był komendantem obozu koncentracyjnego w Płaszowie. Książka jest oparta na faktach, a autor dzięki relacjom, dokumentom, fotografiom i nagraniom odtworzył nie tylko portret psychologiczny Götha, lecz także przedstawił jego krótki życiorys, bestialskie traktowanie więźniów i swoich pracowników oraz upadek. Komendant z Płaszowa osobiście zabił kilkaset osób. Aby powstrzymać jego żądze mordu, musieli interweniować sami przełożeni z SS..

O rany… Treść jest oczywiście wstrząsająca, przejmująca i nie do pojęcia dla normalnego człowieka. Skupmy się jednak na tym, czego dokonał Max Czornyj. Podjął się trudnego zadania i opisał poczynania Amona Götha w narracji pierwszoosobowej, skupiając dużą uwagę na jego uczuciach, emocjach, pragnieniach i potrzebach. I zrobił to genialnie! Poznajemy dojście głównego bohatera do pozycji komendanta, zalążek jego życia prywatnego, sposób sprawowania rządów, a w końcu także aresztowanie. Dzięki zastosowaniu tego typu narracji i świetnemu odtworzeniu charakteru Götha możemy bardziej szczegółowo poznać błędny kierunek, który obrał jego umysł, gdy nakazywał ciału mordować oraz torturować Bogu ducha winnych ludzi. Autor nie przesadził z ilością bestialskich wydarzeń, nie poskąpił emocji, treść jest wystarczająca, by poznać sposób myślenia i postępowania komendanta, a także dowiedzieć się, jak skończył. Göth lubił luksus, pieniądze i otaczanie się drogocennymi przedmiotami – został aresztowany za przestępstwa dewizowe. Nienawidził Żydów i często dawał upust swojemu gniewu krzywdząc wszystkich, niezależnie od tego, czy były to dzieci, kobiety, czy starcy. Treść jest ciężka, momentami wyciskająca łzy, ale powinniśmy ją poznać choćby dla oddania tym sposobem hołdu ludziom, którzy zginęli z powodu kaprysów tego człowieka. Książkę czyta się dosyć szybko ze względu na styl autora, świetny sposób przekazania informacji, oraz na to, że do każdego przedstawionego wydarzenia została dodana notka uzupełniająca. Brakowało mi kilku informacji z życiorysu Götha, jednak główny cel autora został osiągnięty. Wielkie brawa dla Maxa Czornyja!

4 myśli w temacie “Max Czornyj „Kat z Płaszowa” – recenzja.”

    1. Tak, opisuje prawdziwą postać na podstawie dużej ilości materiałów, w tym zeznań świadków, z którymi się zapoznał. Jasne, do tych emocji i myśli trzeba mieć trochę dystans – w końcu Czornyj nie był w głowie komendanta. Ale z pewnością takie książki czyta się dużo lepiej niż suche fakty podane na tacy 🙂 i myślę, że co najmniej część z tych myśli musiała być prawdziwa, zważywszy na to, co Goth robił z więźniami dla swojej zabawy.

      Polubione przez 1 osoba

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s