Maddy jest nagradzaną prezenterką telewizyjną i jednocześnie ofiarą przemocy domowej. Jej mąż, Jack, nadmiernie ją kontroluje, jest zazdrosny, wybuchowy i zaborczy. Gdy Maddy dołącza do Komisji ds. Przemocy wobec Kobiet zaczyna w końcu rozumieć, kim tak naprawdę jest Jack. Jednak nadal ciężko jej od niego odejść.. Czy da radę mu się przeciwstawić i odzyskać wolność?
Bardzo trudny temat poruszyła Danielle Steel w swojej książce. Należą się jej brawa za ukazanie perspektywy kobiety, która ciągle usprawiedliwia wybuchy męża oraz za wszystkie wini siebie. Weszłam na nieznaną do tej pory ścieżkę, która była trudna do przebrnięcia i wstrząsnęła samym swym istnieniem. Mogłoby się wydawać, że Maddy, którą podziwia cały świat, nie pozwoli sobie na tego typu traktowanie, prawda jest jednak całkiem inna. Nie potrafi odejść od męża nawet wtedy, gdy po latach zaczyna dopuszczać do wiadomości, jakim jest sadystą. Maddy jest piękną, inteligentną, uczciwą i lubianą kobietą, która wiele w życiu przeszła i z tego powodu ma niską samoocenę. Przełom jest jednak coraz bliżej.. Cóż, historia jest niewątpliwie interesująca, dosyć dobrze opisana, i mogąca pomóc kobietom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Pomóc dostrzec problem, pomóc zechcieć poszukać rozwiązania – ten pierwszy krok jest dla nich chyba najtrudniejszym wyzwaniem. Książkę mimo to czyta się szybko, jest prosta w odbiorze, pióro autorki lekkie, a bohaterowie, oprócz Jacka, wzbudzają sympatię. Za dodatkowy plus uważam ukazanie różnych technik, którymi starał się upokorzyć Maddy, nawet po rozstaniu. Żałuję jednak, że fabuła i jej poprowadzenie były tak oczywiste, że narracja była trzecioosobowa, że zostało ukazanych zbyt mało emocji, a niektóre zachowania bohaterów oprócz tego, że były mało wiarygodne, zostały opisane jakby na szybko. Książka byłaby bardzo, bardzo dobra, gdyby nie tych kilka wad. Zakończenie również było bardzo przewidywalne.. Nie wątpię jednak w to, że znajdzie ona swoich zwolenników, zachęcam zatem do zapoznania się z nią 🙂
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Znak.
Mimo tych minusów i tak mnie zaciekawilo !
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Tak myślałam! 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
nie znam tej książki, zawsze wkładałam książki Danielle do jednego wora= pod znakiem, nudne i nijakie!
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też tak miałam 😀
PolubieniePolubienie
Nooo, powiem ci, moja droga, że mnie zaciekawiłaś. 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
O, to się cieszę 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba