Książka została napisana przez osobę, która chciała odebrać sobie życie. Autor zwrócił uwagę na rozprzestrzenianie się problemu samobójstwa, przedstawił sposoby pozwalające dostrzec go u naszych bliskich oraz ewentualne postępowanie, gdy już go zauważymy. Nie zabrakło tu również ciekawostek ze świata dotyczących tej tematyki.
Troszkę spodziewałam się innej treści po tej lekturze – sądziłam, że autor szczegółowo opisał, co siedziało w jego umyśle, gdy chciał popełnić samobójstwo; co doprowadziło go do tych myśli, jakie miał wtedy potrzeby, uczucia, co się działo w jego głowie, czego oczekiwał od bliskich, a także dlaczego zrezygnował z realizacji tego planu (na szczęście :)). Ulek Cztery na końcu tłumaczy jednak, dlaczego tego nie zrobił – wolał skupić się na wskazówkach mogącym pomóc osobom, które zauważyły lub mogą zauważyć problem u swoich bliskich, znajomych, uczniów itp. Zamiast wzbudzić emocje, tym samym całkowicie się odsłaniając, autor wolał napisać coś przydatnego i pomocnego. Problem samobójstwa okazał się zbyt powszechny, zbyt wielkich rozmiarów, by skupić się tylko na własnej historii, choć uważam, że byłaby ona bardzo ciekawa. Nie da się ukryć, że Ulek Cztery zrobił porządny research i ze swojej książki stworzył zbiór najważniejszych informacji dotyczących samobójstw, przytoczył różne badania, a także tragiczne statystyki. Znajdziemy tu przydatne rady, które niewątpliwie autor poparł własnym doświadczeniem i dowiemy się, jak pomóc osobie wykazującej chęć do odebrania sobie życia, a także jak można rozpoznać taką osobę, choć oczywiście nie zawsze jest to możliwe. Na końcu mamy ręcznie pisane teksty stworzone przez autora, gdy był w życiowym dołku i miał zamiar się pożegnać – ukazują one przy okazji jego wrażliwą i poetycką duszę – warto na nie zwrócić większą uwagę. Nie zabraknie tu podania ważnych numerów telefonu, pod które można zadzwonić, by uzyskać pomoc specjalistów. Książkę czyta się szybko, nie ma zbyt dużo treści, styl autora jest lekki. Nie podobały mi się jednak liczne powtórzenia, błędy (tych akurat niezbyt dużo, ale jednak), a także wrażenie, że niektóre teksty (zwłaszcza te oczywiste) zostały napisane na siłę, by książka była bardziej obszerna. Nie zmienia to jednak faktu, że Ulek Cztery podjął się trudnego zadania i trzeba to docenić. Polecam książkę zwłaszcza osobom mierzącym się z tym problemem lub znającym takie osoby.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawcy.
A nie jest tak, że ile samobójców tyle powodów do samobójstwa (pomijając oczywiście sytuacje ekstremalne w czasie wojny)? Czy da się z tego wyciągnąć w ogóle jakieś uogólnienie?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Według badań przytoczonych przez autora, większość samobójców ma nadzieję na to, że ktoś ich odwiedzie od tego pomysłu i skupi na nich swoją uwagę, a także zaproponuje pomoc. Są osoby, które patrolowały miejsca, w których często dochodziło do odebrania sobie życia i poprzez zwykłą rozmowę z niedoszłym samobójcą zdołały pokrzyżować im plany.
PolubieniePolubienie
oj, chyba bym sobie obecnie darowała taką książkę:)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Rozumiem 🙂
PolubieniePolubienie
Jakoś chyba nie… Co oznacza jego pseudonim?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Nie mam zielonego pojęcia i nie znalazłam o tym żadnej informacji 🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bardzo potrzebna książka….
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Otóż to.
PolubieniePolubienie