Alice Feeney „Daisy Darker” – recenzja przedpremierowa.

Daisy Darker i jej rodzina przybywają do Seaglass na osiemdziesiąte urodziny babci. Seaglass znajduje się na kornwalijskiej wysepce i gdy nadchodzi przypływ, wszyscy zostają odcięci od świata. O północy Darkerowie znajdują martwą babcię. Przerażeni członkowie rodziny przestają sobie ufać i nie wiedzą, że to dopiero początek..

Bardzo oryginalny pomysł na powieść miała Alice Feeney! Dysfunkcyjna rodzina, tajemnice, morderstwa, wątek paranormalny i dużo, dużo mroku. Świetna fabuła zapowiadała czytelniczą ucztę i poniekąd tak właśnie było. Nie da się ukryć, że akcja wciąga już od pierwszych stron, zwłaszcza że została napisana z perspektywy delikatnej Daisy w narracji pierwszoosobowej. Napięcie zostało umiejętnie stopniowane, a atmosfera grozy i mroku naprawdę robi wrażenie. Czy w tej dziwnej rodzinie ktoś byłby skłonny zamordować drugą osobę? Do czego może doprowadzić chęć zemsty? Główna bohaterka ma wrodzoną wadę serca, która przysporzyła jej sporo problemów i w związku z tym jest zamknięta w sobie, nieufna, często odsuwana na margines. Gdy członkowie rodziny Darker giną po kolei, a morderca bawi się z nimi w przerażającego kotka i myszkę, wychodzi na jaw wiele tajemnic. Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu, mimo zatrważających opisów książkę czyta się jednym tchem, a mądre przemyślenia oplecione pięknymi metaforami i porównaniami dodają lekturze uroku. Różne ramy czasowe pozwalają nam poznać sytuację między członkami rodziny. Co zatem jest nie tak? Zachowania bohaterów dosyć często były mało wiarygodne, a różne szczegóły w wyjaśnieniach końcowych wydały mi się być puzzlami włożonymi trochę na siłę, by pasowały do reszty układanki. Pojawiły się również pewne małe luki, których nie miałam czym zapełnić, a domysły były dla mnie mało satysfakcjonujące. To tyle. Zakończenie na pewno zaskakuje i tutaj bardzo spodobało mi się wyjście autorki ze znanego schematu, które dodało książce jeszcze więcej nadnaturalnego klimatu. Plusy przeważyły szalę zwycięstwa i to dosyć sporo, dlatego mimo kilku niedociągnięć nie żałuję, że przeczytałam tę powieść! Zachęcam do wyrobienia sobie własnej opinii na jej temat. 🙂

Premiera książki: 26 października 2022.

Wpis powstał we współpracy z wydawnictwem W.A.B.

6 myśli w temacie “Alice Feeney „Daisy Darker” – recenzja przedpremierowa.”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s