Marcel Moss „Mroczne sekrety” – recenzja.

Osiemnastoletnia Nadia, która została porzucona po porodzie, poznaje swoją biologiczną matkę. Dorota jest żoną Bogdana, tyrana, od którego nie może odejść, bo boi się o bezpieczeństwo swoje i dzieci. Jakub i Alicja są małżeństwem, które wybiera się na zagraniczne wczasy do Hiszpanii, a ten wyjazd na zawsze odmienia ich życie. Losy tych rodzin krzyżują się w najmniej odpowiednim momencie – co z tego wyniknie?

Oj, nie spodziewałam się, że ta książka będzie aż tak mocna! Do czego jest w stanie posunąć się człowiek, będący w bardzo trudnej sytuacji, aby się chronić? Wstrząsająca opowieść o ludzkich mrocznych stronach, które dochodzą do głosu, gdy inna osoba zachowuje się niezgodnie z naszymi oczekiwaniami. Są ludzie, którzy nie puszczą tego płazem.. Akcja nie jest bardzo dynamiczna, potrzebujemy trochę czasu, by „wejść” w powieść, ale gdy już to zrobimy, nie możemy oderwać się od niej nawet na chwilę. Historie Nadii, Doroty, Jakuba i Ali wywołują w nas sporo emocji oraz napięcia, pochłaniają, przygnębiają, oszałamiają – tym bardziej, że książka jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. Mamy tu kilka różnych perspektyw, kilka ram czasowych, nie ma jednak szans, abyśmy pogubili się w tych wydarzeniach. Każdy bohater jest inny, a mimo to autorowi udało się utożsamić z każdym z nich – zastosowanie narracji pierwszoosobowej jest tutaj genialnym pomysłem, gdyż poznajemy tok myślenia i rozumowania zarówno osób postępujących źle, jak i ich ofiar. Wchodzimy do głów bohaterów, którzy za wszelką cenę chcą chronić swoje tajemnice, ciężko nam zatem polubić kogokolwiek z nich. Kilka ich zachowań co prawda brzmiało mało prawdopodobnie, jednak to nie wpływa na ogólny odbiór powieści. Pochłonęłam ją w dwa dni, a gdyby nie obowiązki domowe, zrobiłabym to pewnie szybciej. Niejeden z nas mógłby wyciągnąć z niej jakąś naukę. Zdecydowanie polecam.

2 myśli w temacie “Marcel Moss „Mroczne sekrety” – recenzja.”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s