John E. Douglas & Mark Olshaker „Jak powstaje morderca” – recenzja.

Książkę napisał były agent FBI, profiler behawioralny i analityk śledczy. Przedstawione są w niej sylwetki czterech morderców, opisy tych makabrycznych zdarzeń, a także rozmowy, które przeprowadził z nimi autor po to, by poznać odpowiedź na pytanie „dlaczego?” oraz rozstrzygnąć dylemat „natura czy wychowanie”, co, jak się okazuje, wcale nie jest takie proste.

Już na wstępie muszę zaznaczyć, że książka jest wstrząsająca i trudno przebrnąć przez jej znaczną część, a dla niektórych może się to wydać wręcz niemożliwe. Mordercy, z którymi rozmawiał John Douglas, i których psychikę próbował poznać, mordowali oraz gwałcili dzieci, nastolatków, osoby starsze i nie tylko. Zabójstwa są dosyć szczegółowo opisane.. Szokują, poruszają, rozdzierają serce.

Nie ma jednak co ukrywać, że jest to bardzo dobra lektura z naukowego punktu widzenia, zwłaszcza dla osób, które interesują się psychologią i tym, co działo się w głowie przestępców chwilę przed morderstwem, w trakcie i po nim. Inteligentnie napisana, dzielącą się z nami dużą dawka wiedzy przenosi nas w mroczne umysły brutalnych mężczyzn i pokazuje, jak różne potrafią być ich intencje, przemyślenia oraz zachowania. Mimo tego, że każdy z opisanych zabójców miał ciężkie dzieciństwo, autor stawia pytanie, czy jest to jedyny czynnik warunkujący tę konkretną dewiację. Okazuje się, że nie i, rzecz jasna, nie jest to żadne usprawiedliwienie dla tych bestialskich postępowań.

Książka wciąga mimo trudnej tematyki, Douglas jest odpowiednią osobą na odpowiednim stanowisku, w treści widać jego doświadczenie, wiedzę i chęć pomocy. Autor często wtrącał przykłady innych zabójstw, jeśli chciał poprzeć jakąś swoją tezę i z jednej strony był to dobry zabieg, natomiast z drugiej odniosłam wrażenie, że zrobił to zbyt wiele razy w rozdziale opisującym konkretnego mordercę i czasami można się pogubić w tym małym chaosie. Jednak jest to jedyna wada, którą dostrzegłam, a ci uważnie czytający nie powinni mieć z nią problemu 🙂 szczerze polecam zainteresowanym tematyką.

4 myśli w temacie “John E. Douglas & Mark Olshaker „Jak powstaje morderca” – recenzja.”

  1. Kolejna tytuł z gatunku, z którym mam problem.

    Zawsze się zastanawiam na ile pisanie o prawdziwych mordercach i zapewnianie im niejakiej sławy wpływa na chęć innych, by ruszyć podobnym śladem i też zasłynąć dzięki zbrodniom.

    Polubione przez 1 osoba

    1. Mnie ta tematyka bardzo intryguje.

      Tak, mi również to przeszło przez myśl, ale wierzę, że pisanie o mordercach przynosi więcej pożytku niż szkody. Poza tym myślę, że jeśli ktoś chciałby ruszyć ich śladem i zasłynąć dzięki zbrodniom, to i bez czytania o tym zrobiłby to prędzej czy później.

      Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s