Joanna Wtulich „Za kulisami” – recenzja.

W Lesie Bielańskim zostają znalezione zwłoki Anastazji, uczennicy szkoły baletowej. Podkomisarz Lena Chudzińska prowadzi śledztwo w tej sprawie i dowiaduje się, że wcześniej popełniły samobójstwo dwie inne uczennice tej szkoły. Dlaczego? Czy zgony są ze sobą powiązane? Nauczyciele ukrywają jednak jeszcze więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać…

No muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona tą powieścią! Wciągający, rasowy kryminał ze zgrabną fabułą i udanym myleniem tropów. Opowiada o wyniszczającym wpływie pieniędzy oraz poczuciu władzy, które wpływa na życie wielu postronnych ludzi. Zawiera krótkie, treściwe rozdziały – co bardzo lubię – z dbałością o szczegóły, lecz jednocześnie zostawiający przestrzeń dla czytelnika, by sam dopasował do siebie niektóre elementy układanki, a to udaje się bez trudu. Akcja dzieje się w kilku ramach czasowych, nie mamy jednak żadnego problemu z umieszczeniem ich w odpowiednich miejscach. Sprawę poznajemy z perspektywy trzech osób – Tomka – chłopaka Anastazji, który prowadzi własne śledztwo, Leny Chudzińskiej, a także samej Any, dzięki czemu każdy rozdział odkrywa kolejne karty tej na pozór skomplikowanej, niepewnej gry. Większość bohaterów jest nieoczywistych, zepsutych przez ciężkie doświadczenia, przez co nie możemy być do końca pewni, kto jest szczery, a kto nie. Podkomisarz Chudzińska jest charakterna i inteligentna, a jej prywatne losy wciągają nas tak samo, jak prowadzone przez nią śledztwo. Bardzo spodobał mi się nie tylko styl autorki, która świetnie wczuła się w każdą stworzoną przez siebie postać i daje nam odczuć różnice ich charakterów, lecz także sposób, w jaki opisała pracę w policji. Książkę czyta się szybko, nie ma tu zbędnej treści, a akcja jest dynamiczna. Zakończenie z jednej strony zaskakuje, a z drugiej podświadomie spodziewamy się takiego obrotu wydarzeń. Mam nadzieję, że to pierwsza część serii, bo jestem mega ciekawa dalszych losów Leny Chudzińskiej i kolejnych prowadzonych przez nią spraw! 🙂

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Spisek Pisarzy.

6 myśli w temacie “Joanna Wtulich „Za kulisami” – recenzja.”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s