Po endoskopii.

Witajcie! Przynoszę dobre wieści, choć przez kilka okropnych chwil wydawało się, że znowu staniemy w miejscu, a może nawet zrobimy krok w tył. Zacznijmy od początku, a może od momentu samego badania, bo nie warto opisywać, jak długo trwało przyjęcie do szpitala i jak przenieśli nam endoskopię z poniedziałku na wtorek. Otóż badanie tym razem… Czytaj dalej Po endoskopii.