Nowiny.

Dzisiaj będzie krótko, bo chcę Was tylko o czymś poinformować.

Wiecie, jakie mieliśmy przeboje podczas lutowego pobytu w szpitalu, w czasie którego mała przeszła udaną/nieudaną operację zszycia tracheostomii.

Otóż byliśmy na prywatnej wizycie u ordynatora – okazało się, że tchawica ładnie się zrosła, a po tym, co przeżywaliśmy na oddziale nie ma nawet śladu. No, może oprócz troszkę większej blizny spowodowanej szybkim usunięciem szwów. Plastyka jednak się udała, nie ma potrzeby niczego poprawiać ani tym bardziej powtarzać. Wygląda na to, że po prawie trzech latach temat rurki, stomii i wszystkiego, co związane z tracheostomią możemy uznać za definitywnie zakończony.

I nawet nie wiecie, jak bardzo się cieszymy! 🙂 Pora zacząć normalne dzieciństwo bez wytykania przez innych palcami (chyba) i ciągłego uważania na szyjkę. Było ciężko, ale najważniejsze, że się udało i aż trudno uwierzyć w to, że nie czeka nas żadne planowe przyjęcie do szpitala, które regularnie wisiało nad nami przez te prawie trzy lata. Powoli realizujemy wiosenne plany, ćwiczymy wymowę (według logopedy mała ma opóźnienie sięgające 1.5 roku) a od września zasuwamy do przedszkola.

Skutki skrajnego wcześniactwa przestają być już dla nas odczuwalne, a to dowód na to, że taki maluszek ze wszystkiego może wyjść obronną ręką i nigdy nie należy w to wątpić! 🙂

Dziękuję Wam również za wszystkie słowa wsparcia, które wtedy od Was otrzymaliśmy. To tyle 🙂 miłego dnia!

14 myśli w temacie “Nowiny.”

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s